Nie bójcie się Egiptu

4 Egipska ulica

Nad Nilem 2 miliony Rosjan i tylko 250 tysięcy Polaków

Prawie 100 polskich dziennikarzy zaprosiły ostatnio władze Egiptu, żeby przekonać ich, że turyści z Polski nie muszą obawiać się o swoje bezpieczeństwo nad Nilem. Według specjalnej wypowiedzi Hishama Zaazou, ministra turystyki Egiptu, dla magazynu „Lady’s Club”, kraj przeżywa poważny kryzys gospodarczy, który sprawił, że rezerwy walutowe zmalały do 13,5 mld dolarów, gdy przed obaleniem reżimu Hosniego Mubaraka w lutym 2011 roku wynosiły 36 miliardów. Przyczyną jest gwałtowny spadek wpływów z turystyki i brak wielkich inwestycji zagranicznych. Rośnie deficyt budżetowy, który wynosi obecnie 10,9 proc. PKB, po przeznaczaniu przez rząd znacznych kwot na subwencjonowanie zakupu paliw. Turystyka to główna gałąź egipskiej gospodarki, przed rewolucją przynosiła ponad 12 mld dolarów rocznego dochodu, a więc trzy razy więcej niż eksploatacja Kanału Sueskiego – tłumaczy minister Hisham Zaazou. Ilość turystów spadła w ostatnich latach z 12 – do 4 mln. To dla Egiptu prawdziwy dramat, zważywszy, że jedno łóżko hotelowe generuje 9 miejsc pracy. W ostatnim czasie straciła ją co druga osoba zatrudniona w turystyce. – Polacy są dla nas ogromnie ważni, zrobimy wszystko, abyście zechcieli tutaj znowu przyjeżdżać, nasze wewnętrzne problemy nigdy nie były skierowane przeciwko turystom – przekonuje minister. Mimo że rewolucja nigdy nie dotarła do kurortów, one najbardziej odczuły jej skutki. – Najgorzej było w sierpniu 2013 roku, kiedy mieliśmy 5 proc. obłożenia hoteli, teraz na szczęście jest coraz lepiej – przyznał prezydent Hurghady, Ahmed Alla. Zwrócił on uwagę na niezwykle intensywną rozbudowę miasta nie tylko o ośrodki wypoczynkowe. Hurghada wypiękniała: zbudowano nowe bulwary, zadbano o kościół koptyjski (jeden z najładniejszych w Egipcie), powstał nowy meczet i dzielnica handlowo-kulturalna. Obecnie nad Nil wyjeżdża rocznie 250 tys. Polaków. Przed rokiem 2011 było ich ponad 600 tys. Teraz zewsząd słychać język rosyjski i ukraiński – naszych wschodnich sąsiadów dociera bowiem do Egiptu przeszło 2 miliony rocznie.

 

Napisano w Krótko

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress