TYSIĄC OSIEMSET ZAWIROWAŃ Z ŻYCIA KORPORACYJNYCH LASEK. Recenzja

STANISŁAW BUBIN

Inne Katowice, inne wyobrażenia o Śląsku. Inny widok metropolii, inne spojrzenie na miasta regionu i jego mieszkańców. Nowoczesność, rzutkość, dynamika przemian, rozwojowe technologie. Znacząca część Europy, kawałek Polski jako kawałek wielkiego świata. I na tym tle przebojowe, energetyczne dziewczyny z branży IT. Zgrabne, powabne, seksowne. Przede wszystkim jednak wykształcone. Erudytki bez zawodowych kompleksów, świetnie władające językami obcymi. Obywatelki Katowic i mieszkanki świata. Znające się na rzeczy, sterujące wirtualną, międzynarodową rzeczywistością gospodarczą. Problem w tym, że bez chłopów. Samotne, nawet w swoim towarzystwie, spragnione uczuć i seksu. Korpo-laski z niezwykłej powieści Ady Kussowskiej „O, Ida!”. Gorące jak piec hutniczy, czekające na tego jednego…

Ada Kussowska „O, Ida!”. Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2024. Stron 344, oprawa miękka. Projekt okładki Agata Wawryniuk. Premiera 25 czerwca 2024.

Miało nie być śląskich stereotypów, bo rzeczywistość przedstawiona w książce daleka jest od tradycyjnych wyobrażeń regionu. Żadnego węgla, czarnego złota, i wytopów surówki, żadnych wurstów i krupnioków, choć autorka jest świetnie rozeznana w miejscowym języku i zwyczajach. Potrafi wkładać je jak rodzynki do ciasta, lecz na zasadzie zabawy, pewnej gry, jak na przykład wtedy, gdy mówi o paszportach przez Brynicę albo sadzi zwrotami „ty ciulu” czy innymi, typowymi dla miejscowych odzywek. To jednak tylko dodatki, wzmocnienie narracji, ubarwienie. Katowice w jej książce są nowoczesne, kolorowe, pełne zieleni, z lasem wieżowców, biurowców, fantastycznych kawiarni, piwiarni, restauracji, nowoczesnych rozwiązań urbanistycznych.

I tylko czasami również dziur w chodnikach, w których może utknąć obcas szpilek, zwłaszcza gdy po kilku drinkach zmienia się kolejny lokal. Ale od czego silne męskie ramię, które może złapać i podtrzymać upadającą kobietę, spragnioną doznań erotycznych…

Miejsce akcji? Wiadomo, śliczne, zielone Katowice. Stereotypy śląskie precz! Tu się naprawdę sporo dzieje… Grafika: www.facebook.com/ada.kussowska1

Wróć! Poznajmy je wreszcie – ryczące trzydziestki, singielki, kobiety żywiołowe i tak soczyste, jak ich dialogi. Opromienione sukcesami korporacyjnymi, mające świat pod sobą, trzymające internet w garści tak mocno, że mucha nie siada. A jak siada, to od razu ginie, bo dziewczyny rozwiązują problemy błyskawicznie. Mają pod sobą internet, nie mają mężczyzn… To żadna wulgarność czy dwuznaczność. Po prostu stwierdzenie faktu. Świetnie wpasowały się w biznesową rzeczywistość świata, czują się potrzebne, funkcjonują bezbłędnie w wielkiej firmie (choć Ida siebie i swoje przyjaciółki nazywa lekceważąco korpożulami). Ona potrafi jednak patrzeć na świat z dystansem. Ida, dziewczyna rozmiar czterdzieści, wzrost sto siedemdziesiąt siedem. Atrakcyjna do bólu, lecz… wciąż sama. Może dlatego, że jest nazbyt inteligentna i każdemu potrafi dowalić, a nie każdy dobrze trawi jej cynizm i złośliwości. Nie każdy rozumie, że to jej tarcza obronna – kryje się za nią osobowość delikatna, wrażliwa, spragniona, czuła. Ta druga, Bernadetta, dla przyjaciółek Berni, to z kolei profesjonalistka, chłodna i pozbawiona skrupułów. Ale to też pozory. Sparzyła się kiedyś na długoletnim związku, z którym wiązała ogromne nadzieje, więc teraz zaspokaja potrzeby inaczej. W kącie, w kinie, w zakamarku. Szybko, krótko, bez zobowiązań. Przez aplikację, bez zaglądania partnerom w oczy i poznawania ich imion. Aż do czasu, oczywiście. Z kolei przebojowa Natalia, dla przyjaciółek Nati, Natka, też kiedyś miała narzeczonego, ale on ją porzucił, więc teraz wyrabia emocjonalną normę w doradzaniu koleżankom, stroni od dłuższych relacji i ćwiczy się w niezależności. Boi się uczuciowego zaangażowania, każdego faceta traktuje raczej z buta, nie żałując żmijowatego języka i czasu na poniżanie rodzaju męskiego – póki nie wyjedzie na urlop na Rodos. Ale to rzecz jasna odrębna historia, do poczytania w książce Ady Kussowskiej.

Ida, Berni i Natka pracują intensywnie w niemieckiej, ale tak naprawdę międzynarodowej korporacji, która ma oddział w Katowicach i centralę w Berlinie. W ciągu dnia nie widują się prawie wcale, chyba że przez intranet, wewnętrzny komunikator, natomiast wieczorami balują w ciekawych lokalach i dzielą się swoimi wrażeniami, myślami i historyjkami, unikając jak ognia zwierzeń o pragnieniach, potrzebach i marzeniach. Do czasu! Bo jednak pewien splot wydarzeń doprowadzi w końcu do tego, że ich życiem uczuciowym wstrząsną zawirowania większe niż – jak powiedziała Ida – pralką o tysiącu ośmiuset obrotach. Ida pozna Otto (Ottona?), Bernadetta – Orlanda, a Nati – Piotra. Bajka? Wcale nie, po prostu typowe dla tego wieku feromony zaczną wreszcie buzować. Laski zwiększą swoją atrakcyjność, sprawią, że faceci zaczną na nie lecieć. A może to one polecą na nich, bo przecież to ich pora. Kiedy, jak nie teraz i jak nie z nimi? A zacznie się dziać od przyjazdu delegacji z Niemiec, z nowym szefem. Tym nowym, wysokim, jasnowłosym, nadzwyczaj przystojnym, męskim w każdym calu bossem będzie właśnie Otto. Ale nie zdradzę więcej, żeby nikogo nie pozbawić przyjemności czytania. Dodam tylko, że Katowice to nie pępek tego świata. Nowoczesne dziewczyny bez kłopotów poruszają się po Europie, toteż akcja przeniesie się również na lotnisko w Pyrzowicach, a później na Rodos, do Monachium i Lizbony. Wraz z bohaterkami smakować będziemy nie tylko drinki na Mariackiej w śródmieściu Katowic, ale również porto w portugalskich miasteczkach nad oceanem i tradycyjne ouzo na greckiej wyspie.

Fabuła książki wciąga bez reszty, a wypieszczone sceny erotycznych namiętności podniosą niejednemu czytelnikowi (o czytelniczkach nie wspomnę) ciśnienie krwi. Trzeba przyznać, że Ada Kussowska doskonale potrafi opisywać namiętność, ani razu nie wykraczając poza granice dobrego gustu, o co przecież łatwo, gdy popuści się wodze fantazji i odleci w stronę wyuzdania. W tej powieści tego nie ma – jest na swój sposób urocza, piękna, zabawna, romantyczna, ekscytująca i porywająca. Dowcipna, drwiąca i kpiąca. Ironiczna i cyniczna. Ma tak wielką moc przyciągania (brawo, autorko!), że z przyjemnością będę czekał na ciąg dalszy, jako że na końcu dowiadujemy się o powstającym właśnie drugim tomie. Musi się ukazać, bo nieoczekiwanie na drodze rozwijających się (aż trzech) miłości stanęły poważne przeszkody. Jeśli zaś chodzi o główną narratorkę, Idę – on wrócił do Niemiec, ona została jeszcze na kilka dni w Portugalii. Urlop to urlop! I wtedy dotarł do niej SMS z trzema wyrazami, które wywróciły jej świat do góry nogami. Czar prysł, potężny gmach nowo rozbudzonych uczuć legł w gruzach, tuman kurzu obsypał całą ludzkość. Ziemia zatrzęsła się w posadach – nie tylko pod nogami Idy, ale też, czego wówczas nie wiedziała, Bernadetty i Natalii. Warto więc zaczekać na kontynuację powieści, zawirowań w życiu bohaterek na pewno będzie więcej. Więcej niż tysiąc osiemset.

Książka jest dla wszystkich. Dla każdego, kto zechce ją wziąć do rąk i przeczytać. Warto! Szczególnie polecamy ją miłośnikom hot-romansów.
Grafika: www.facebook.com/ada.kussowska1

Ada Kussowska „O, Ida!”. Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2024. Stron 344, oprawa miękka. Premiera 25 czerwca 2024. Powieść można zamówić w księgarni internetowej wydawcy z korzystnym rabatem na stronie https://sklep.zysk.com.pl/o-ida.html. Dzięki życzliwości Zysk i S-ka mamy dla Was 3 egzemplarze tej książki. Poniżej tradycyjny konkurs błyskawiczny LADY’S CLUB z jednym pytaniem.

KONKURS CZYTELNICZY

Dzięki uprzejmości Zysk i S-ka Wydawnictwa (www.zysk.com.pl) ogłaszamy dla Czytelników portalu LADY’S CLUB konkurs, w którym można zdobyć 3 egzemplarze książki Ady Kussowskiej „O, Ida!”. Otrzymają je ci z Państwa, którzy odpowiedzą na pytanie nawiązujące do tematyki recenzowanej książki: Wymień przynajmniej cztery najbardziej charakterystyczne biurowce w Katowicach? Odpowiedzi wysyłajcie na adres: redakcja@ladysclub-magazyn.pl.

REGULAMIN

1. Nagrodę w konkursie stanowią 3 egzemplarze książki Ady Kussowskiej „O, Ida!”, ufundowane przez poznańskie Zysk i S-ka Wydawnictwo.

2. Rozdanie przewiduje 3 zwycięzców – każdy z nich otrzyma po jednym egzemplarzu książki.

3. Rozdanie trwa od 4 lipca 2024 roku do wyczerpania nagród.

4. Do rozdania można zgłosić się tylko raz.

5. Zadanie polega na szybkim nadesłaniu odpowiedzi na pytanie nawiązujące do tematyki recenzowanej książki: Wymień przynajmniej cztery najbardziej charakterystyczne biurowce w Katowicach?

6. Spośród nadesłanych odpowiedzi redakcja wyłoni 3 zwycięzców, autorów prawidłowych odpowiedzi.

7. Wyniki zostaną ogłoszone pod informacją o książce na portalu LADY’S CLUB w sekwencji PAN BOOK.

8. Uczestnicy mają 3 dni na przesłanie wraz z odpowiedziami na adres redakcja@ladysclub-magazyn.pl swoich danych do wysyłki nagród drogą pocztową; w przypadku braku takiej informacji w wyznaczonym czasie zostanie wybrana kolejna osoba.

ROZWIĄZANIE KONKURSU. Pytanie: Wymień przynajmniej cztery najbardziej charakterystyczne biurowce w Katowicach? Odpowiedź: Wystarczą na przykład biurowce KTW przy alei Walentego Roździeńskiego (koło Spodka), w którym pracują bohaterki powieści, Global Office Park, a także Silesia Business Park (potocznie zwany Tiramisu) oraz Face2Face Business Campus. Książki otrzymują: 1) Leonard Dziedzic, Siemianowice Śląskie; 2) Ewa Janecka, Pszczyna; 3) Anna Wójcik, Kozy. GRATULUJEMY!

Napisano w Pan Book

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress