Tego popołudnia nad Paryżem skłębiły się w jednej chwili czarne groźne mgły – takim zdaniem rozpoczyna się historyczna powieść Bogusława Chraboty, przenosząca czytelników w okres średniowiecza, w kolejne dni, tygodnie i miesiące po upadku zakonu templariuszy, największej i najdoskonalszej organizacji ówczesnego świata. Narracja ma konkretny punkt odniesienia, niezwiązany tylko z paryską pogodą. Jesienne mgły jedynie akompaniuje historycznym wydarzeniom. Chodzi o 13 października 1307 roku – dzień początku końca najpotężniejszego zakonu rycerskiego chrześcijańskiego świata. Dzień bezwzględnej i okrutnej wojny wydanej templariuszom przez króla Francji, Filipa IV Pięknego.

Był to niezwykle dramatyczny, tajemniczy i zarazem fascynujący (również z dzisiejszego punktu widzenia) rozdział w historii Europy. Echa tego wstrząsu trwają do tej pory i nadal pociągają pisarzy i filmowców. Nie oparł się pokusie przenosin w tamte czasy także polski autor, śledzący przyczyny upadku zakonu (między innymi we wspomnieniach rycerzy, bohaterów tej opowieści), ciekawie opisujący również ich wysiłki na rzecz przetrwania Templum – Świątyni. Pisarz rzetelnie, z uwzględnieniem źródeł, prezentuje logikę wydarzeń i ich skutki, a tam, gdzie źródeł nie starcza albo nie ocalały – uruchamia wyobraźnię, by utrzymać równomierny, stonowany tok fabuły. Ten stonowany zapis, nieco beznamiętny, jest jedną z zalet książki Chraboty, sprawia bowiem wrażenie kroniki wyniesionej z pożogi. Mniej liczą się emocje (choć tych również nie brakuje), a bardziej równomierna relacja dotycząca poszczególnych bohaterów i powiązanych z nimi wydarzeń.
Akcja płynnie rozgrywa się najpierw we Francji, później na ziemiach Italii, by przenieść się na Cypr, a jednocześnie główne postaci wciąż wspominają swoje życie w zakonie, wielkie wyprawy krzyżowe do Damaszku, Kairu, Damietty i Jerozolimy, bitwy z Saracenami o odzyskanie Grobu Pańskiego, Ziemi Świętej i korony cierniowej – najcenniejszej relikwii ówczesnego chrześcijaństwa. Co ciekawe, w opowieściach jednego z bohaterów książki, młodego zakonnika André, towarzyszącego hrabiemu Henrykowi, najzajadlej przez króla ściganemu templariuszowi (Henryk uratował mu życie w dniach pogromu po 13 października 1307) pojawia się także pewien odległy kraj, Silesia, gdzie rządzi Piast, „ale wyciąga ręce po ten kraj wielki król Czechów Wacław”. Tam również byli templariusze, rycerze Świątyni.

Templariusze – mnisi, bankierzy świata i obrońcy Ziemi Świętej – wzbudzali respekt i szacunek, a jednocześnie ogromną zawiść. Najmożniejsi ówczesnej Europy zazdrościli im wpływów, znaczenia i ogromnych bogactw. To prawdopodobnie ich złoto skłoniło króla Francji do mocarnego uderzenia w zakon, wbrew stanowisku papieża. Ale papież był słaby, a król potrafił przekonać dworzan, kardynałów i lud, że templariuszy trzeba rozbić, zakuć w kajdany, poddać torturom i rzucić na stos, by za ich pieniądze zorganizować największą wyprawę krzyżową przeciwko niewiernym Saracenom. Pretekstów ku tej nieprawdopodobnej akcji znalazł aż nadto – oskarżył rycerzy Świątyni o plucie na krzyż, sodomię i inne grzeszne występki cielesne, o oddawanie czci szatanowi i inne herezje. Zostali więc zdradzeni przez tych, którym ślubowali lojalność.

W mroku intryg, zdrad i rozgrywek politycznych czytelnicy mają okazję poznać losy kilku mniej i bardziej znaczących postaci, zwłaszcza przebiegłego i bezwzględnego króla Filipa Pięknego, jego szpiega nad szpiegami Nogareta, ostatniego mistrza zakonu Jakuba de Molay’a oraz Henryka Vaudémonta – templariusza, który znał zbyt wiele tajemnic i który przez to stał się nienawistną obsesją króla. To przeciwko hrabiemu Vaudémontowi król wysłał Tybalda, swojego najwierniejszego sługę, adwokata królewskiego (advocatus regis) i zarazem syna Henryka, z którym przyjdzie mu później stoczyć bój na miecze. Zdrada czaiła się wszędzie, a lojalność miała swoją konkretną cenę w brzęczącej monecie.
Powieść dotyczy końca epoki rycerskiej i zakonnej. Ale czy końca definitywnego? Nic po zakonie nie zostało? Templariusze pojawili się około roku 1118, kiedy to kilku rycerzy ze szlacheckich rodów złożyło w obecności Garimonda, patriarchy Jerozolimy, przysięgę życia według reguły św. Benedykta: w ubóstwie, czystości i posłuszeństwie. Poprzysięgli oni uczynić wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo na wszelkich traktach oraz chronić pielgrzymów przed atakami i zasadzkami niewiernych. W ciągu jednak bez mała dwustu lat zakon świątynny rozrósł się do ogromnych rozmiarów, skupując i przejmując ziemie i majątki dworskie. Koneksjami i bogactwem przewyższał królów, kardynałów i papieży, niezmiennie kierując się dewizą z Psalmu 115,1: Non nobis Domine, non nobis, sed nomini Tuo da gloriam! (Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę!). Znakiem identyfikacyjnym zakonu był biały płaszcz noszony nad białym habitem. Później płaszcz ten został oznaczony czerwonym krzyżem na lewym ramieniu przez papieża Eugeniusza III.
Historia Templum to długa i zajmująca opowieść, w której miecz miesza się z tajemnicą, prawda z polityczną grą na kilku kontynentach, gorliwa wiara z chciwością i złotem (wywiezionym tuż przed pogromem łodziami znad Sekwany i ukrytym przed królem, co do dziś budzi sensację i ciekawość). Bogusław Chrabota napisał doskonale skonstruowaną powieść z kluczem o budowaniu wpływów, podstępach, zdradzie, o sile przetrwania w ogniu dziejów, o tym, że nie wchodzi się wprawdzie dwa razy do tej samej rzeki, lecz… historia lubi się powtarzać.

Jaki był faktyczny, potwierdzony źródłami koniec Świątyni? Ulegając naciskom króla Francji, rzekomo zadłużonego u templariuszy, papież Klemens V na soborze w Vienne zawiesił zakon bullą „Vox in exscelso” wydaną 3 kwietnia 1312 roku, równocześnie uniewinniając go od zarzutów o herezję. Jednak 18 marca 1314 w Paryżu potwierdzenie podejrzeń o świętokradztwo, czary, rozpustę i spiskowanie z Saracenami spowodowało wysłanie na śmierć na stosie wielkiego mistrza Jakuba de Molay’a i 54 innych dostojników zakonu. Czy takie też były losy bohaterów powieści? Koniecznie trzeba sięgnąć do panoramicznego fresku historycznego Bogusława Chraboty. Czytelników czeka niespodzianka – koniec pewnej potęgi oznaczał narodziny nowej. Ci, którzy przeżyli, ponieśli mit komandorii dalej i dalej, na wschód i zachód. Nie wszyscy ostatecznie umrą, pierścień krzyżowca i niektóre relikwie przetrwają, może się odnajdą, a wraz z nimi – wielkie, dawne idee. Trzeba ufać. (BUS)

O autorze: BOGUSŁAW CHRABOTA (rocznik 1964) – dziennikarz, komentator, publicysta i pisarz. Autor 12 książek, między innymi takich jak „Psy Egiptu”, „Zabójca szwoleżerów”, „Gitara i inne demony młodości”, „Świnia z twarzą Stalina”, „Königsberg. Historia rodzinna”, „Rzeczpospolita osobista”, „Influenza magna. U progów wieczności”, a także licznych formatów telewizyjnych i filmów dokumentalnych. Rodzina dziadka ze strony ojca pochodziła z Bronowic pod Krakowem. Matka wywodziła się z religijnej katolickiej rodziny osiadłej po wojnie w Zabrzu. W tym mieście był wychowywany przez dziadków. W 1989 ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Przebywał na różnych stypendiach w Stanach Zjednoczonych (w 1990 był stypendystą Departamentu Stanu, w 1991 uniwersytetów Hartford, UMASS, Boston College i Columbia, w 1993 National Forum Foundation). Od 1990 do 1992 był doktorantem w Instytucie Nauk Politycznych UJ. W 1993 objął stanowisko dyrektora programowego Polsatu. W latach 2013-2024 redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”. W maju 2025 został przewodniczącym rady programowej Polskiej Agencji Prasowej. Autor licznych artykułów i reportaży publikowanych w „Rzeczpospolitej”, „Newsweeku” i „Wprost”.

Bogusław Chrabota „Koniec świata templariuszy”. Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2025. Stron 432, oprawa miękka ze skrzydełkami. Premiera 9 września 2025. Powieść można zamówić na stronie wydawcy https://sklep.zysk.com.pl/koniec-swiata-templariuszy.html. Dzięki życzliwości wydawnictwa mamy dla Was 2 egzemplarze tej książki. Poniżej nasz tradycyjny konkurs z jednym pytaniem.
KONKURS CZYTELNICZY
Dzięki uprzejmości Zysk i S-ka Wydawnictwa (www.zysk.com.pl) ogłaszamy dla Czytelników portalu LADY’S CLUB konkurs, w którym można zdobyć 2 egzemplarze książki Bogusława Chraboty „Koniec świata templariuszy”. Otrzymają je ci z Państwa, którzy odpowiedzą na pytanie: Czym w średniowieczu Świątynia różniła się od Szpitala? Odpowiedzi wysyłajcie na adres: redakcja@ladysclub-magazyn.pl.
REGULAMIN
1. Nagrodę w konkursie stanowią 2 egzemplarze książki Bogusława Chraboty „Koniec świata templariuszy”, ufundowane przez Zysk i S-ka Wydawnictwo.
2. Rozdanie przewiduje 2 zwycięzców – każdy z nich otrzyma po jednym egzemplarzu książki.
3. Rozdanie trwa od 9 września 2025 roku do wyczerpania nagród.
4. Do rozdania można zgłosić się tylko raz.
5. Zadanie polega na nadesłaniu odpowiedzi na pytanie: Czym w średniowieczu Świątynia różniła się od Szpitala?
6. Spośród nadesłanych odpowiedzi redakcja wyłoni 2 zwycięzców.
7. Wyniki zostaną ogłoszone pod informacją o książce na portalu LADY’S CLUB w sekwencji Pan Book.
8. Uczestnicy mają 3 dni na przesłanie wraz z odpowiedziami na adres redakcja@ladysclub-magazyn.pl swoich danych do wysyłki nagród drogą pocztową; w przypadku braku takiej informacji w wyznaczonym czasie zostanie wybrana kolejna osoba.