SMAK ŚWIEŻO WYCIŚNIĘTEGO SOKU POMARAŃCZOWEGO NA IBIZIE. Recenzja

STANISŁAW BUBIN

Ta książka jest inna od wszystkich. Urocza, cudowna, fantastyczna! Głęboka jak morze i porywająca niczym fale surfingowe. Pełna cudownych myśli i rozważań. Poetycka i filozoficzna zarazem. Można ją potraktować jako hołd złożony hiszpańskiej Ibizie, ale też jako manifest życia, pochwałę magii i miłości, apel o ratowanie planety. A nawet jako poradnik i wsparcie dla osób zmagających się ze starością, stanami lękowymi i depresją. Wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w niezwykłej powieści Matta Haiga „Niemożliwe życie”. Jestem nią oczarowany i jeśli będę mógł, najbliższy urlop zagraniczny poświęcę wyspom na Balearach. Chcę je zwiedzić z książką Haiga w ręce, powędrować jego śladami. Po jej przeczytaniu wiele osób pewnie też tak zrobi.

Matt Haig „Niemożliwe życie”. Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2025. Oprawa miękka ze skrzydełkami, 472 strony. Przekład Marta Piotrowicz-Kendzia. Premiera 4 lutego 2025.

Opowieść zaczyna się od tego, że Grace Winters, siedemdziesięciodwuletnia emerytowana nauczycielka matematyki z Midlands w hrabstwie Lincolnshire, prowadząca, jak sama wyznała, najnudniejsze życie we wszechświecie, pewnego dnia otrzymała w poczcie elektronicznej list od swojego byłego ucznia, obecnie studenta, dwudziestodwulatka, który zapytał ją o zdrowie i wyznał, że jest w żałobie po śmierci swojej mamy, że w nic już nie wierzy, nienawidzi sam siebie, bo wszystko psuje, rozstał się z dziewczyną, cały czas czuje się winny. Ma dość bycia człowiekiem, widzi przecież, że świat zmierza ku zagładzie. Napisał do niej, ponieważ chciał się zwierzyć komuś, ale nie oczekiwał odpowiedzi. Grace Winters zawsze była dla niego miła i życzliwa, dlatego właśnie do niej wysłał maila. „Jestem w ciemności i potrzebuję światła” – dodał Maurice, ów student.

Grace rzadko zaglądała do internetu, do poczty elektronicznej jeszcze rzadziej, nikt do niej nie pisał, nikomu nie odpisywała, lecz kiedy natrafiła na list Maurice’a poczuła, że musi zareagować. Książka „Życie niemożliwe” jest czymś w rodzaju załącznika do maila, najdłuższą odpowiedzią świata, listem do młodego człowieka, który utracił sens życia. Winters też utraciła sens i opowiedziała mu o tym w szczegółach. Najpierw w wypadku samochodowym zginął jej jedyny, kilkunastoletni syn. Namawiał matkę, żeby pojechała z nim do miasta, ale ona wolała przeglądać katalog mody. Chłopiec wskoczył więc na czerwony rower i w czasie ulewnego deszczu wpadł pod koła samochodu brytyjskiej poczty. Strasznie przeżyła tę tragedię, całą winę wzięła na siebie. A wiele lat po wypadku zmarł jej mąż i została sama jak palec. Grace Winters zamknęła się więc przed światem w pustym domu, z nikim nie rozmawiała i na nic już nie czekała. Chyba że na śmierć.

Wtedy jednak coś się stało. Coś dziwnego i nieoczekiwanego. Kobieta dostała list z kancelarii prawniczej, że na dalekiej Ibizie, hiszpańskiej wyspie na Morzu Śródziemnym, ktoś zostawił jej w spadku dom, i że nieruchomość do wzięcia jest od zaraz. Ten niewielki dom zostawiła jej po śmierci dawno niewidziana przyjaciółka, Christine. Słowo „przyjaciółka” jest może na wyrost, bo Grace i Christine spotkały się w Anglii, w Lincoln, tylko raz w życiu. Kiedyś w grudniu Grace zaprosiła ją na Boże Narodzenie, bo kobieta też była sama. I tyle. Za ten uczyniony dawno temu gest, za opiekę i świąteczną życzliwość otrzymała teraz spadek – podupadły dom na śródziemnomorskiej wyspie.

Ciekawość wzięła górę i od tego momentu zaczął się magiczny kołowrotek przygód i niezwykłych zdarzeń. Angielka, która jeszcze niedawno czuła się straszliwie samotna i opuszczona, pełna zgryzot i winy, stara i schorowana, przybyła na Ibizę z biletem w jedną stronę, bez przewodnika, bez znajomości hiszpańskiego i bez planu na przyszłość. Wśród surowych wzgórz i złotych plaż Balearów emerytka zaczęła szukać odpowiedzi na wiele pytań dotyczących dawnej przyjaciółki. Dlaczego tak szybko zmarła? Jaki był prawdziwy powód pozostawienia domu właśnie jej, Grace Winters, którą spotkała zaledwie raz w życiu? Przecież miała męża i córkę! Grace zaczęła odkrywać coraz więcej tajemnic związanych z kobietą i jej otoczeniem. Śledztwo siedemdziesięciodwuletniej emerytowanej nauczycielki matematyki, przyzwyczajonej do logicznego i precyzyjnego myślenia, przyniosło zdumiewające odkrycia – ktoś czyhał na życie Christine! Tropy, na jakie Grace natrafiła, były tak dziwne, że aż przerażające. Prawda porażała. Aby jednak zanurzyć się w tej niemożliwej prawdzie, Grace, której też zaczęło zagrażać niebezpieczeństwo, musiała najpierw pogodzić się ze swoją przeszłością… Rozliczyć się z życia, z Anglii, ze śmierci syna i męża.

Ta książka, pełna szalonych wprost przygód, jest w gruncie rzeczy i kryminałem, i romantyczną opowieścią o nadziei. I listem o mocy nowego początku, który całkowicie może zmienić życie. Czy możecie sobie wyobrazić, że w tej niezwykłej historii siedemdziesięciodwuletnia kobieta wbiła się w piankę do nurkowania i zeszła pod wodę, żeby tam szukać śladów dawnej przyjaciółki? Na jednym ze zdjęć w internecie zobaczyła bowiem w morskiej trawie niewielki łańcuszek z krzyżykiem, który podarowała Christine na Boże Narodzenie, więc musiała to sprawdzić. Naprawdę to powieść pełna cudów i fantastycznych zdarzeń. Czyta się ją jednym tchem! Emocji nie brakuje. Dość powiedzieć, że dziwne fluorescencyjne światło na morskiej wodzie, w jakim Grace się zanurzyła – chyba jednak to nie był przypadek – omal nie przypłacając tego życiem, spowodowało u niej rewelacyjne zmiany. Jakie? Przeczytajcie sami! Matt Haig udowodnił, że spogląda na ludzi z życzliwością. Dostrzega nasze jasne i ciemne strony, ale wnioskuje, że tych jasnych jest więcej i że dobroć zawsze zwycięża w ostatecznym rozrachunku. Tak było również na Ibizie, gdzie – jak się okazało – pewien nadzwyczaj bogaty i zły człowiek chciał zbudować na chronionej ekologicznej enklawie luksusowy hotel. Pisarz wykorzystał całą paletę barw i wachlarz emocji, żeby zbudować doskonałą opowieść o tym, jak te niecne plany zniszczenia wyspy zostały pokrzyżowane przez Grace i jej nowych przyjaciół. To, co przeczytacie, przejdzie wasze najśmielsze oczekiwania. Czy uwierzycie, że emerytowana nauczycielka matematyki będzie mogła siłą woli wbić widelec w udo niesympatycznego człowieka? Albo uwolnić homary przed ugotowaniem we wrzątku? Albo rozbić pulę w kasynie i za pomocą matematycznych umiejętności wygrać kilkadziesiąt tysięcy euro, że opłacić pewną skorumpowaną polityczkę, od której dużo zależy? A to tylko przykłady wielu niezwykłych przypadków, jakie staną na drodze sympatycznej Angielki.

W „Niemożliwym życiu” Matt Haig udowodnił, że wszystko jest możliwe. Wyobraźnia nie zna granic. Pisarz ma cudowny i niezwykły dar opowiadania fantastycznych historii, za którymi kryją się głębokie refleksje nad naturą kondycji ludzkiej. I nawet ci, którzy nie przepadają za realizmem magicznym, będą zachwyceni. Ba! Powiedzą wam po lekturze, że magia istnieje naprawdę, po prostu jest częścią życia, której nie rozumiemy, ale istnieje i jest przydatna w walce z traumą, przy poszukiwaniu sensu życia, jako środek na leczenie poczucia winy i skuteczny sposób na rozgrzeszenie. Jak napisał recenzent „The Guardian”, „mądra i poruszająca powieść Haiga jest jednocześnie kryminałem i love story, fantastyką i wyznaniem miłości. Być może jej największym atutem jest to, że pokazuje, jak możemy zburzyć granice, które sami wytyczyliśmy, odnaleźć ukryte ścieżki i docenić życie w całym jego bogactwie”. W pełni się zgadzam.

W „Niemożliwym życiu”, powieści odświeżającej najwspanialsze nasze uczucia, Grace Winters przekroczyła na Ibizie granice znanego nam świata, żeby zapytać wszystkich i każdego z osobna, czy aby na pewno wiemy, czym jest nasze życie na tej planecie? Odkryjmy wraz z nią cudowną, słoneczną Ibizę, lecz przy okazji – a może przede wszystkim – coś niebywale cennego: że miłość i świat, jaki nam został dany, są po prostu dobrami najcenniejszymi i w pierwszej kolejności muszą być chronione. Autor po kolei wylicza rzeczy, na które nie możemy być obojętni. Na smak świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego, na widok kwiatu. Na plamę światła słonecznego na podłodze, na zwykły spacer po sadzie. Na dźwięk muzyki, chłodną bryzę w upalny dzień i każdy ptasi śpiew. Na koty, psy, kozy, jaszczurki, delfiny. I teraz wyobraźcie sobie planetę, na której nie byłoby żadnej z tych rzeczy… Oto wymowa „Niemożliwego życia”, powieści, jakiej dotąd nie było.

Autor w 2024 na Międzynarodowym Festiwalu Książki w Edynburgu. Fot. Materiały prasowe

O autorze. MATT HAIG (na zdjęciu powyżej) urodził się w Sheffield w 1975 roku. Pisze książki dla dzieci i dorosłych. Często miesza elementy świata codziennego z elementami świata fantastycznego, nadając im przy tym pewien poziom ekscentryczności i mocnego charakteru. Jego najlepsze powieści zostały przetłumaczone na dwadzieścia osiem języków. Dorastał w mieście Newark w hrabstwie Nottinghamshire, a później studiował język angielski i historię na Uniwersytecie w Hull. Jego książki zazwyczaj bardzo długo utrzymują się w pierwszej dziesiątce brytyjskich list przebojów, a niektóre zostały zekranizowane. Haig poślubił Andreę Semple, którą znał od czasów nastoletnich. Mieszkają w Brighton w Sussex z dwójką dzieci. Haig uważa się za ateistę. Powiedział, że książki są jego jedyną prawdziwą wiarą, a biblioteka jest jego kościołem. Część książek jest inspirowana jego załamaniem psychicznym, którego doznał w wieku 24 lat. Nadal okazjonalnie cierpi na stany lękowe. Pisarz jest laureatem wielu prestiżowych nagród, między innymi The Smarties Book Prize i The Blue Peter Book Award. W księgarni internetowej Zysk i S-ka nadal dostępne są jego wcześniejsze utwory, między innymi sfilmowany „Chłopiec zwany Gwiazdką” (2021), „Myszka zwana Miiką” (2022) i światowy bestseller „Biblioteka o północy” (2023).

Matt Haig „Niemożliwe życie” (tytuł oryginału „The Life Impossible”). Zysk i S-ka Wydawnictwo (www.zysk.com.pl), Poznań 2025. Oprawa miękka ze skrzydełkami, 472 strony. Przekład Marta Piotrowicz-Kendzia. Premiera 4 lutego 2025. Książkę można zamówić na stronie https://sklep.zysk.com.pl/niemozliwe-zycie-opr-mk.html. Dzięki życzliwości wydawcy mamy dla Was 3 egzemplarze „Niemożliwego życia”. Poniżej nasz konkurs czytelniczy.

KONKURS CZYTELNICZY

Dzięki uprzejmości Zysk i S-ka Wydawnictwa ogłaszamy dla Czytelników portalu LADY’S CLUB konkurs, w którym można zdobyć 3 egzemplarze powieści Matta Haiga „Niemożliwe życie”. Otrzymają je ci z Państwa, którzy pierwsi odpowiedzą na pytanie: Jak nazywa się skalisty olbrzym u wybrzeża Ibizy, dom syren i nimf morskich, na którym rośnie soliród zielny? Odpowiedzi wysyłajcie na adres: redakcja@ladysclub-magazyn.pl.

REGULAMIN

1. Nagrodę w konkursie stanowią 3 egzemplarze powieści Matta Haiga „Niemożliwe życie”, ufundowane przez Zysk i S-ka Wydawnictwo.

2. Rozdanie przewiduje 3 zwycięzców – każdy z nich otrzyma po jednym egzemplarzu książki.

3. Rozdanie trwa od 9 lutego 2025 roku do wyczerpania nagród.

4. Do rozdania można zgłosić się tylko raz.

5. Zadanie polega na jak najszybszym nadesłaniu odpowiedzi na pytanie: Jak nazywa się skalisty olbrzym u wybrzeża Ibizy, dom syren i nimf morskich, na którym rośnie soliród zielny?

6. Spośród nadesłanych odpowiedzi redakcja wyłoni 3 zwycięzców.

7. Wyniki zostaną ogłoszone pod informacją o książce na portalu LADY’S CLUB w sekwencji PAN BOOK.

8. Uczestnicy mają 3 dni na przesłanie wraz z odpowiedziami na adres redakcja@ladysclub-magazyn.pl swoich danych do wysyłki nagród drogą pocztową; w przypadku braku takiej informacji w wyznaczonym czasie zostanie wybrana kolejna osoba.

ROZWIĄZANIE KONKURSU. Pytanie: Jak nazywa się skalisty olbrzym u wybrzeża Ibizy, dom syren i nimf morskich, na którym rośnie soliród zielny? Odpowiedź: W tym pytaniu chodziło o wysoką na 413 metrów „maczugę” u południowo-zachodniego wybrzeża Ibizy – wysepkę Es Vedrà. Odgrywa ona znaczącą rolę w powieści Matta Haiga „Niemożliwe życie”. Pewien bogacz zapragnął bowiem zbudować na niej luksusowy hotel, korumpując miejscowych polityków, łamiąc wszelkie przepisy środowiskowe, niszcząc przyrodę, to znaczy zabijając zamieszkujące ją kozy i wyrywając charakterystyczny dla Es Vedrà soliród zielny, gatunek rośliny zaliczanej do komosowatych. Ten sukulent rośnie głównie na solniskach śródlądowych i brzegach mórz. Przeciwko zamiarom bezwzględnego inwestora zbuntowali się mieszkańcy Ibizy, a do akcji włączyła się emerytowana nauczycielka matematyki, 72-letnia Grace Winters. W rzeczywistości Es Vedrà jest częścią rezerwatu przyrody Cala d’Hort i jest niezamieszkana. Jedynymi jej mieszkańcami były dzikie kozy, ale – niestety – zostały wymordowane za zgodą lokalnych władz w 2016 roku, rzekomo w celu ochrony roślin na wyspie. Powieść nawiązuje do tej smutnej historii. Na Es Vedrà występują jaszczurki z Ibizy i jest ona również kolonią dla zagrożonego wyginięciem ptaka drapieżnego o nazwie sokół Eleonory. Es Vedrà jest ponadto miejscem akcji popularnych bajek, powtarzanych przez mieszkańców Ibizy, między innymi o syrenach i nimfach morskich. Jedna z nich to opowieść o dwóch braciach, którzy dla ratowania ojca z nieuleczalnej choroby popłynęli na Es Vedrà, aby zebrać leczniczy soliród. Na miejscu musieli walczyć z olbrzymem mieszkającym w jednej z jaskiń. Z pomocą jeżowców osłabili olbrzyma i zebrali soliród na lekarstwo dla ojca. Książki otrzymują: 1) Karolina Urbańska, Rzeszów; 2) Justyna Socha, Gliwice; 3) Paulina Kobalak, Warszawa. GRATULUJEMY! (wpis z 16 lutego 2025)

Napisano w Pan Book

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress