NAJBEZPIECZNIEJSZY SAMOCHÓD ŚWIATA

 

Volvo obiecuje, że po 2020 roku nikt nie zginie ani nie zostanie poważnie ranny w samochodach tej marki (No One Will Die Tomorrow). Piękna wizja, ale czy możliwa do spełnienia?

Na ten temat eksperci samochodowi i dziennikarze rozmawiali 25 kwietnia w salonie samochodowym Volvo Auto-Boss przy Drogowej Trasie Średnicowej w Chorzowie w czasie konferencji prasowej, poświęconej systemom bezpieczeństwa w samochodach marki Volvo. Spotkanie przygotowali Grupa Volvo Auto-Boss z Bielska-Białej i Volvo Car Poland. Na pytania dziennikarzy odpowiadali: kierownik salonu JAROSŁAW WYCIŚLIK, dyrektor zarządzająca AGNIESZKA KUCHARSKA, doradca handlowy KRZYSZTOF WEJTKO i kierownik marketingu IZABELA FOLĘGA.

Szwedzka marka motoryzacyjna Volvo – zgodnie z zapowiedziami – pracuje intensywnie nad takimi rozwiązaniami związanymi z bezpieczeństwem jazdy, żeby od 2020 roku żadna osoba podróżująca autem marki Volvo nie zginęła w wypadku ani nie została poważnie ranna. Oczywiście stosując się do przepisów i normalnych reguł użytkowania pojazdów. Dla Volvo liczy się przede wszystkim człowiek – jego bezpieczeństwo i życie! Na własne oczy dziennikarze śląskich mediów mogli przekonać się, jak samochody Volvo reagują na zagrożenia i same hamują, jak można komfortowo przewozić zwierzęta w samochodach osobowych (certyfikowane pasy bezpieczeństwa i tzw. szybkozłącza Volvo skutecznie chronią psa na tylnym siedzeniu, a także pasażerów i kierowcę).

Od dawna wiadomo, że auta Volvo należą do najbezpieczniejszych na świecie. Amerykańskie badania dowiodły, że w USA tylko w dziewięciu modelach samochodów od czterech lat nikt nie zginął, a wśród nich znalazł się SUV Volvo XC90, wykonany ze stali borowej i wyposażony w systemy zapewniające wysoki poziom bezpieczeństwa: Alert Control, sygnalizujący zmęczenie kierowcy, automatyczne hamowanie w przypadku wykrycia ryzyka kolizji, automatyczne dociąganie pasów przy nieplanowanej zmianie pasa ruchu.

W jaki sposób Volvo chce zrealizować Vision 2020, żeby od tego roku nikt nie zginął ani nie został poważnie ranny w nowych autach tej szwedzkiej marki? Producent skupił się przede wszystkim na technologiach jazdy autonomicznej, wykluczających udział człowieka w czasie prowadzenia samochodu. Te technologie i systemy mają być tak dopracowane i udoskonalone, że skutecznie ograniczą ryzyko związane z ludzką omylnością. Jeśli taki samochód spowoduje kolizję, firma weźmie winę na siebie! Oprócz tego rozwiązania Volvo chce zapewnić użytkownikom swoich aut maksymalne bezpieczeństwo w przypadku zderzenia – poprzez zainstalowanie wielu strategicznie rozmieszczonych poduszek powietrznych, wykonanie konstrukcji z wytrzymałych materiałów, a także zaplanowanie stref zgniotu tak, żeby przyjmowały na siebie cały ciężar uderzenia. Do tego dojdą systemy, które sprawdziły się już w innych modelach Volvo (między innymi w XC90), a także inne adaptacyjny tempomat i detektor znaków. Volvo chce zabezpieczyć swoje samochody na każdą okoliczność, nie chce zdać się na przypadki losowe czy omylność człowieka, wynikającą na przykład ze zmęczenia czy opóźnionej reakcji.

Projekt Vision 2020 odzwierciedla tok myślenia naszej firmy. Przy okazji tworzenia każdego kolejnego modelu Volvo stawia sobie coraz większe wymagania – podkreślił JAROSŁAW WYCIŚLIK.

Oczywiście w świcie motoryzacji wszystkiego przewidzieć się nie da, niektórzy kierowcy są nieprzewidywalni i ciężko jest wziąć pod uwagę każdą ewentualność, ale Volvo deklaruje, że weźmie na siebie pełną odpowiedzialność za błędy popełnione przez autopilota. Właśnie to jest filozofią marki – maksymalnie chronić ludzi i ratować życie. Dlatego marka tak dużo inwestuje w różnego rodzaju symulacje i testy zderzeniowe.

Uczestnicy konferencji już teraz mogli zobaczyć, jak działają systemy bezpieczeństwa w różnych modelach Volvo i przekonać się do ich zastosowania. Volvo od 90 lat wyznaje zasadę stawiania na pierwszym miejscu człowieka – i to się potwierdza na każdym kroku. Marka konsekwentnie wprowadza innowacje tworzące przyszłość użytkownika bezpieczniejszą, przyjemniejszą i najbardziej przyjazną dla środowiska. Szukając odpowiedzi na pytania, czego ludzie będą potrzebować w przyszłości i jak będą chcieli jeździć, inżynierowie Volvo zrywają z utartymi schematami myślenia i szukają nowych, niekonwencjonalnych rozwiązań. To stały sposób działania Volvo od roku 1927, kiedy to powstała szwedzka firma. Nowe XC60 i zapowiadana już premiera zupełnie nowego crossovera XC40 niosą zapowiedzi zmian związanych z Vision 2020. Volvo XC60 zostało wyposażone w kilka najnowszych systemów bezpieczeństwa czynnego, między innymi w system City Safety, włączający awaryjne hamowanie, jeśli auto wykryje ryzyko kolizji z pojazdem jadącym w tym samym kierunku. Pojazd reaguje także na ryzyko zderzenia czołowego przy skręcie w lewo. W sytuacjach krytycznych przejmuje kontrolę nad autem i… omija przeszkodę. City Safety wykrywa pieszych, rowerzystów i duże zwierzęta (na przykład łosie). Reaguje przy różnicy prędkości pojazdów wynoszącej 60 km/h. Z kolei zaktualizowany system BLIS nie tylko ostrzega kierowcę o pojeździe w martwym polu, ale także nie pozwala zjechać na zajęty pas. Z kolei system Pilot Assist wspomaga jazdę na prostych odcinkach dróg, a od tego już tylko krok do wprowadzenia techniki jazdy autonomicznej.

Systemy bezpieczeństwa Volvo widzą naszą opóźnioną reakcję hamowania po męczącym dniu czy brak zdecydowania w czasie poślizgu – więc przejmują kontrolę nad autem i robią to za nas. A poduszka powietrzna dla pieszego? Niewiarygodne, a jednak to właśnie Volvo jako pierwsze wprowadziło zewnętrzną poduszkę powietrzną, która ma chronić pieszego czy zwierzę przed skutkami uderzenia w czasie kolizji. Zagapiłeś się w korku i nagle przed maską auta wyrosła przeszkoda? Volvo pozwoli nam uniknąć zderzenia, bo auto zahamuje za kierowcę lub zgrabnie ominie przeszkodę. Tego typu zastosowania to już teraźniejszość w szwedzkich autach!

Nic dziwnego, że na zakończenie spotkania JAROSŁAW WYCIŚLIK przypomniał starą maksymę dotyczącą motoryzacji: Volvo nie ma w swoich samochodach wszystkiego, lecz za to wszyscy mają w swoich samochodach coś z Volvo.

Ciekawe, kiedy inne marki samochodowe podejmą wyzwanie rzucone przez Szwedów. Rok 2020 już blisko.

STANISŁAW BUBIN

Napisano w Aktualności
Archiwum

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress